Dobry wieczór!

 


Witajcie!

Odkąd byłam tutaj po raz ostatni, strasznie wiele się wydarzyło. Nie tylko prywatnie ale też i zawodowo. 

Nauczenie się nowego życia, przyzwyczajenie się do nowego wcale nie jest proste. Szczególnie wtedy kiedy nie tylko moje życie gna jak szalone, ale też internet, za którym ledwo nadążam. 

Każdego dnia w sieci pojawiają się nowe trendy i nowinki. Z ręką na sercu przyznaję, że aby za tym wszystkim nadążyć trzeba się nieźle wysilić. I choć z pozoru nauka wszystkiego i podążanie za światem wydaje się nie być trudne, tak pracując na pełen etat nie jest to sprawa łatwa do ogarnięcia. 

Od miesięcy obserwuję to, co dzieje się w social mediach. Patrzę, podziwiam, inspiruję się. I potem dochodzę do wniosku, że nie mam zbyt wielu szans ani możliwości, aby dotrzymać temu wszystkiemu kroku. 

Tworzenie nowych postów czy na to na bloga czy Instagrama wymaga dużej ilości czasu. Wielokrotnie muszę wybierać i stawiam na bycie offline. Ilość serduszek nie zwróci mi życia, które mija w zaskakującym tempie. Czasu poświęconego moim bliskim nie oddadzą mi ani ilość komentarzy ani żadne inne statystyki. 

Postanowiłam, że nie będę walczyć z czymś, z czym nie mam szans. Gonitwa i ciągły stres w niczym nie pomogą, a tylko sprawią, że to co w życiu piękne i wspaniałe stanie się wyrzutami sumienia i niepotrzebnym stresem. 

Uwielbiam mojego bloga. Odkąd tylko pamiętam piszę i coś wewnątrz mnie nie pozwala mi przestać. Żadne media społecznościowe nie pozwalają tak naprawdę wyrazić siebie. Koncentrowanie się na kilku pierwszych sekundach, aby przyciągnąć uwagę użytkownika, tworzenie tylko dla contentu i udawanie kogoś kim się nie jest nie jest dla mnie. 

Chciałabym, aby na moim blogu były osoby, które faktycznie chcą tu być. Bez chwytliwych nagłówków, bez naciągania i manipulowania. Jeśli to ma być szczere miejsce w sieci kosztem odbiorców, to niech tak będzie. Chcę, aby zaglądały tutaj osoby, które znajdą dla siebie coś wartościowego, osoby, którym będę mogła pomóc, osoby, które bez pośpiechu znajdą chwilę, aby przeczytać to co napisałam. 

Nie wiem czy jest to właściwie powitanie po tak długim czasie ale zapewniam, że szczere. I takie jest to miejsce, prawdziwe i nieudawane. I niech tak pozostanie.

Komentarze

  1. To prawda, przeżywanie wszystkiego na żywo jest bezcenne :D Najlepszego w 2023 roku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że wracasz, Patrycjo.
    Życzę Ci, abyś w tym roku zdołała zrealizować swoje plany 😊.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mądre i prawdziwe. Warto więcej czasu poświęcić ludziom w realu niż portalom społecznościowym, które w mgnieniu oka pochłaniają całą naszą uwagę.

    Kasinyswiat

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright 2023 Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody. ©