Sztuka odmawiania

jak odmawiac, po co odmawiac, asertywnosc, jak nauczyc sie byc asertywnym, patrycja sikora

 Żyjemy w czasach, w których wielokrotnie skupiamy się bardziej na zadowalaniu innych niż siebie. Wydaje nam się wręcz, że zrobienie czegoś wbrew sobie, ale z dobrym zamiarem dla kogoś jest w porządku, a to wcale nie jest prawdą! Często później okazuje się, że wcale czegoś nie chcieliśmy zrobić, ale zrobiliśmy bo wypada, bo ktoś nas o coś poprosił, bo chcieliśmy spełnić czyjeś oczekiwania. W tym momencie mówię STOP! Sztuka odmawiania nie jest łatwa, ale jest do opanowania i moim zdaniem każdy powinien potrafić to robić. 

Brak umiejętności stawiania granic może doprowadzić do tego, że inni ludzie będą nas wykorzystywać, nadużywać naszej dobroci i później będzie tylko gorzej. 

Dlaczego odmawianie jest w porządku?

Zacznę od tego, że mamy takie prawo. Po prostu. Jako ludzie możemy decydować o sobie i w każdym momencie powiedzieć "nie", jeśli tylko coś jest dla nas niekomfortowe lub jeśli czegoś nie chcemy zrobić. Odmówienie komuś nie jest końcem świata, a może zaoszczędzić nam sporo negatywnych myśli i poczucia winy. 

Słuchasz siebie a nie innych

Tak, odmawianie sprawia, że robimy to, czego naprawdę chcemy, a nie to, czego oczekuje od nas ktoś inny. Nie chodzi mi tutaj o powiedzenie szefowi, że czegoś nie zrobisz, bo masz takie widzimisię, jednak gdyby szef kazał ci zrobić coś, co nie dość, że wykraczałoby poza twoje obowiązki, to jeszcze nie byłoby zgodne z twoimi zasadami, to masz prawo odmówić. 

Jeśli twoje wewnętrzna JA mówi, żeby nie iść na szybką kolejkę górską, a przyjaciółka cię do tego namawia, to kogo posłuchasz?

Budujesz szacunek i zaufanie do samego siebie

Bardzo ważny punkt. Bez szacunku i zaufania do samego siebie człowiek nie zajdzie daleko. Musisz szanować siebie, swoje emocje, swój umysł i ciało i ufać mu bezgranicznie, bez względu na to, co powiedzą ludzie dokoła. Jeśli będziesz ufał/a innym, ale nie sobie, w pewnym momencie nie będziesz wiedział/a kim naprawdę jesteś. 

Unikasz brania wszystkiego na swoje barki i wyręczania wszystkich dokoła

Zdecydowanie łatwiej jest poprosić kogoś o przysługę, niż zrobić coś samemu/samej, szczególnie, jeśli na czymś kompletnie się nie znamy. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ludzie przeważnie nadużywają czyjejś pomocy i na przykład, zamiast raz o coś poprosić, robią to notorycznie. "A bo to tylko usunięcie plamy z ubrania. Dodaj proszę trochę więcej kontrastu do zdjęcia. A czy mogłabyś poprawić jeszcze to i tamto?". Jak pojawia się jedna taka osoba, da się to jakoś znieść, ale kiedy tych osób jest pięć i każda czegoś od nas oczekuje, to w pewnym momencie zaczynami tkwić w błędnym kole. Ja na przykład mam ciekawsze rzeczy do robienia niż poprawianie komuś niedoskonałości w ramach dobrego serca. 

Dbasz o swoje granice

Kiedy nie potrafisz odmawiać, ludzie zaczynają wykorzystywać twoje dobre serce i ich nie obchodzi jakie ty masz granice, bo patrzą przede wszystkim na swoje własne. Podam bardzo skrajny przykład, jednak on znakomicie przedstawia to, co mam na myśli:

Dla Kasi okradanie bogatych ludzi nie jest problemem. Ta wręcz uważa, że powinno się to robić, aby na świecie była sprawiedliwość, niczym Robin Hood. Ty jednak kompletnie się z tym nie zgadzasz i nie wyobrażasz sobie przywłaszczenia czyiś rzeczy. Co zrobisz, kiedy Kasia tak bardzo będzie prosiła cię o pomoc? Odmawiając jej, dbasz o to, aby twoje granice nie zostały przekroczone. 

Komunikujesz drugiej stronie, że również ma do tego prawo

Tak samo jak ty, tak samo druga osoba może powiedzieć "nie, nie zrobię tego". I to jest w porządku. Jeśli ktoś mówi, że czegoś nie chce, nie ma na coś ochoty, to nie powinniśmy na siłę drążyć i przekonywać. Możesz przedstawić swoje argumenty, które być może przekonają drugą osobę do czegoś, ale pamiętaj o tym, że tak wcale nie musi być i to jest normalne.

Jestem świadoma powyżej napisanych słów i stosuję się do nich z pełną odpowiedzialnością. Nie wyobrażam sobie, aby działać wbrew sobie i swoim przekonaniom. Jeśli nie mam na coś ochoty, to po prostu odmawiam i nie interesuje mnie to, co pomyśli sobie druga osoba. Jeśli coś przekracza moje granice czy zapotrzebowania, to stanowczo protestuję i się z tego nie tłumaczę. Dlaczego miałabym czegoś w życiu żałować tylko dlatego, że zrobiłam coś wbrew sobie i nie potrafiłam odmówić? No właśnie. 

Jak nauczyć się odmawiać?

Przede wszystkim pozwól sobie na odmawianie. Nic się nie stanie, jeśli postąpisz tak jak ty byś chciał/a, a nie tak jak ktoś tego od ciebie oczekuje. Jeśli w twojej głowie pojawia się myśl "Nie mam ochoty tego dla ciebie zrobić", to to po prostu to powiedz. 

Zanim odpowiesz, weź kilka głębokich wdechów

Choć może ci się to wydać absurdalne, naprawdę działa. Często mówimy coś odruchowo, niekoniecznie się nad tym zastanawiając. To błąd. Jeśli coś dotyczy ciebie, masz prawo do zastanowienia. I nieważne jak mocno druga strona naciska. Nie zwracaj uwagi na to, że w tym momencie może pojawić się niezręczna cisza, która może powodować swego rodzaju niezręczną sytuację. To jest nieważne. Ważne jest abyś odpowiedział/a lub zgodził/a się na coś będąc tego w pełni świadomym/ą.

Nie tłumacz się

Jeśli uważasz, że odmawiając komuś przestaniesz być lubiany/a, to musisz koniecznie zmienić nastawienie. Nie musisz nikomu tłumaczyć dlaczego nie chcesz czegoś zrobić. Nie znaczy nie i powinno być zrozumiałe dla każdego bez wyjątku. 

Ludzie są różni i często potrafią wiercić dziurę w brzuchu do momentu, aż osiągną swój cel albo usłyszą choć dobre usprawiedliwienie. Zastanów się jak długo jesteś w stanie wymyślać dobre wymówki tylko po to, aby ktoś się od ciebie odczepił? Mało tego, przyzwyczajasz innych do usprawiedliwień. Jeśli nie będziesz go miał/a, to tym bardziej ktoś nie zrozumie twojej odmowy.

A jak to wygląda u Ciebie? Potrafisz odmawiać?

Obserwuj mnie na:

INSTAGRAMIE


 

Komentarze

  1. Czasami potrafię jednak odmówić bo co za dużo to niezdrowo.Świetny wpis.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze i mądrze napisane. ach, żeby jeszcze tak łatwo było wprowadzić to w życie... Ja niestety ale jestem osobą, która przeważnie robi to, o co się poprosi mimo że czasem nie mam na to czasu ani ochoty, ale właśnie ciężko mi odmówić. Z tego powodu często jestem wykorzystywana. Ale chyba trochę "na starość" zaczęłam mądrzeć, bo ostatnio właśnie nauczyłam się mówić "nie". Może jeszcze nie tak stanowczo jak powinnam, ale od czegoś trzeba zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ważne jest umieć odmawiać w niektórych sytuacjach, kiedyś nie umiałam, ale z czasem przychodzi mi to coraz lepiej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś brałam udział w takim ćwiczeniu, żeby odmawiać, a raczej mówić po prostu "nie". I to było przerażające, jak praktycznie każdy z uczestników nie potrafił po prostu powiedzieć "nie", bo każdy od razu tłumaczył się, usprawiedliwiał, przepraszał... To było ciekawe ćwiczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To bardzo ważna umiejętność umieć odmawiać, a przy tym nie czuć się winnym, egoistycznym. Ja tak miałam. Z jednej strony czegoś nie chciałam, a ja odmówiłam to czułam się trochę źle albo w ogóle mówiłam nie, a potem zmieniałam zdanie, żeby właśnie nie wyjść na taką, co dba tylko o swoje potrzeby. Tylko że nie dbanoe o swoje potrzeby to też nie o to chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ważny wpis. Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie ♡
    Wspaniały wpis. Trzeba czasem odmówić. Trzeba czasem powiedzieć nie. Niestety, to potrafi być problematyczne, wiem to z własnego doświadczenia. Warto pracować nad tym :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy blog. Cieszę się, że tu zajrzałam. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tam z astertywnoscia problemow na szczescie nie mam ;) chociaz oczywiscie musialam do tego dojrzeć. kiedys ciezko bylo mi ogolnie pomyslec o wlasnej sobie. teraz wiadomo, ze bliskim osobom po prostu nie potrafie odmowic i tego na szczescie, nie zaluje, ale obcym, ktorzy nie wnosza niczego do mojego zycia, ba! jeszcze mi w nim przeszkadzaja, odmowa z mojej strony to czysta przyjemnosc ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W życiu warto być asertywnym i wiedzieć, kiedy należy odmówić. Być może nie jest to łatwe, ale pozwala żyć człowiekowi poniekąd na własnych moralnych zasadach.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam decydować o sobie, w tym często odmawiać innym, gdy jest to z nami sprzeczne ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się: asertywność nie stoi w sprzeczności z dobrym traktowaniem innych. Można lubić ludzi, odmawiając im jednocześnie w niektórych sprawach 😏.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo prawdziwy, mądry post. Niestety, mało kto potrafi odmawiać innym.
    Carrrolina Blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeny takie wpisy są mega ważne! tym bardziej że ludzie mają z tym na maksa problem ;) sama mam, i nie pwoeim że zawsze odmawiam kiedy chcę, ale jak już odmówię to potrafię mieć moralniaka ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Niektórzy twierdzą, że nie można odmawiać, bo to nie miłe. Wolę więc być niemiła, niż zaharowana i nieszczęśliwa. Odmawiam całkiem często :) kiedyś babka z pracy powiedziała do mnie: Klaudia ty mieszkasz w... (Zgadza się.) To pójdziesz mi do tego i tego sklepu i zapytasz czy mają to i to... itd.

    Ależ była zdziwiona, jak powiedziałam jej, że nie lubię chodzenia po sklepach i tym bardziej nie pójdę tam w tej sprawie. Obraziła się, bo "jestem niemiła".

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdecydowanie taki wpis dostarczył wielu cennych informacji i swoistego rodzaju podpowiedzi :)
    Ja szczerze mówiąc, kiedyś nie potrafiłam powiedzieć "nie", a ludzie sprytnie to wykorzystywali. Obecnie kieruje się w szczególności swoimi odczuciami.

    Dodając coś jeszcze od siebie... zauważyłam, że ludzie nie zawsze potrafią uszanować nasze stanowisko. No cóż, nie zawsze możemy być na kogoś zawołanie, bądź nie mamy czasu by komuś pomóc, czy zrobić to, o co poprosi. Nie raz i nie dwa kończy się to zerwanymi znajomościami... smutne.

    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy wpis! Wiele osób ma problem z asertywnością. Tymczasem umiejętność odmawiania jest bardzo ważna. Warto się tego nauczyć, jeżeli nie mamy w tego w naturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteśmy uczeni, że odmawianie jest złe, niekulturalne, itp. Co gorsza, takie myślenie ciągle jest wpajane kolejnym pokoleniom...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram

Copyright 2023 Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody. ©